Hej wszystkim! No i nadszedł ten moment, żeby się pożegnać z tym opowiadaniem. Z wami się nie żegnam bo mam nadzieję, że wkrótce znowu będziemy się wymieniać. Ja będę pisała kolejne opowiadanie, a wy, mam taką nadzieję, będziecie zostawiać pod rozdziałami komentarze ze swoimi opiniami.
Serdecznie chciałabym podziękować wam wszystkim i każdemu z osobna. Każdy wasz komentarz motywował mnie do dalszego pisania, dodawał siły i pewności siebie. Dzięki wam nie wątpiłam w swoje siły i możliwości. Nadal tak jest. Dzięki wam, wiem, że warto rozwijać swój talent, możliwości i iść z tym do przodu. Spełniać marzenia. Może nie jestem tak dobrą pisarką, nie jestem też nikim sławnym. Jednak dzięki wam, czuje satysfakcje i cieszę się, że to fanfiction spodobało się tylu osobom. Jestem wam wdzięczna za wasz czas, który poświęciliście na czytanie tego opowiadania.
Piszę tą notatkę i umieszczę ją na blogu i na wattpadzie, dlatego pojawi się tutaj małe podsumowanie dwóch części, które są na wattpadzie ;)
Pierwsza część (do tego momentu):
Liczba wyświetleń: 8.8 K
Komentarze: 66
Gwiazdki: 559
Druga część:
Liczba wyświetleń: 1.5 K
Komentarze: 42
Gwiazdki: 157
Wszystko kiedyś się kończy i przeszedł też czas na koniec tego ff. Zachęcam ostatni raz na moje opowiadanie o Niallu (http://www.wattpad.com/story/31429965) i do napisania w kolejnych opowiadaniach, które mam nadzieję, że będę prowadzić :)) Buziaki i pozdrowienia, miśki ;*
